
W środę (15.10) wieczorem Stadion Miejski MKS Skawa w Wadowicach stał się areną wielkich sportowych emocji. To właśnie tutaj rozegrany został finał Pucharu Polski Podokręgu Piłki Nożnej Wadowice, w którym zmierzyły się dwie czołowe drużyny IV ligi – Beskid Andrychów i Orzeł Ryczów.
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia Orła, który jako pierwszy trafił do siatki. Beskid szybko odpowiedział, wyrównując wynik i utrzymując wysokie tempo gry. Przez większość meczu trwała zacięta, wyrównana walka, pełna walki w środku pola i groźnych akcji z obu stron.Decydujące emocje rozegrały się w końcówce. Beskid wyszedł na prowadzenie 2:1, ale ryczowianie błyskawicznie doprowadzili do wyrównania. Gdy wydawało się, że dojdzie do rzutów karnych, andrychowianie zdobyli gola na 3:2 tuż przed końcowym gwizdkiem, przesądzając o triumfie. Lider małopolskiej IV ligi pokonał wicelidera – Orła Ryczów – 3:2 i zapewnił sobie awans do rozgrywek wojewódzkich.
Mecz rozegrany został jako III Memoriał Kazimierza Walusa – zasłużonego działacza sportowego, związanego zarówno z Beskidem Andrychów, jak i Podokręgiem Piłki Nożnej Wadowice. Przed pierwszym gwizdkiem uczestnicy uczcili jego pamięć minutą braw.Jak cieszy się burmistrz Wadowice Bartosz Kaliński, był to pierwszy mecz na obiekcie z wykorzystaniem jednocześnie pełnej mocy oświetlenia 500 lux, nowego zaplecza sportowego oraz transmisji na żywo, realizowanej z podnośnika dzięki BB Services.

Wstęp na stadion był bezpłatny, jednak w trakcie meczu prowadzona była zbiórka datków dla Karinki z Andrychowa – dzielnej dziewczynki zmagającej się z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA). Każdy gest wsparcia pomoże jej w codziennej walce o zdrowie i samodzielność.Na stadionie nie zabrakło również zaplecza kulinarnego – o podniebienia fanów zadbała tradycyjnie Galicjanka, serwująca regionalne przysmaki.
(MG) wadowiceonline.pl











